niedziela, 12 marca 2017

#21 Pochłaniacz - Katarzyna Bonda

"Pochłaniacz" Katarzyna Bonda 

                Zawsze musi być ten pierwszy raz. Nawet jeśli chodzi o książki. Dzisiaj opowiem wam o moim pierwszym spotkaniu z kryminałem. Przygodę z tym gatunkiem zacząłem od „Pochłaniacza” Katarzyny Bondy. Co o niej sądzę? Tego dowiecie się z dalszej części recenzji.
Znalezione obrazy dla zapytania pochłaniacz katarzyna bonda            Główna bohaterka książki –Sasza Załuska niedawno wróciła do Polski. Z wykształcenia jest profilerką, czyli tworzy profile psychologiczne przestępców, co pomaga ich znalezienie. Kobieta nie ma zbyt dużo czasu, by odpocząć po podróży. Zaczyna brać udział w sprawie zabójstwa znanego piosenkarza. Nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Dodatkowo profilerka zmaga się też ze swoimi problemami. Rodzinne kłótnie i jej największa słabość – problemy alkoholowe, które zwalcza od lat, ale ciągle dają o sobie znać, bardzo utrudniają jej życie. Jednak Sasza nie poddaje się i z uporem walczy o swoje. Czy się to jej uda? Sami się przekonajcie.
            Opinie o książce Katarzyny Bondy są podzielone. Jedni uważają ją za nudną i niewartą czytania, inni za jedną z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytali. Ja zaliczam się do tych drugich. Muszę przyznać, że autorka mile mnie zaskoczyła i dzięki tej powieści przekonałem się do czytania kryminałów. Autorka wprowadziła wielu bohaterów i dużo, z pozoru nie łączących się wątków, co część osób uważa, za niezbyt dobry pomysł. Jednak mi bardzo to podpasowało, lubię rozbudowane fabuły. Bardzo cenię to, że Bonda przybliża nam pracę profilera, co jest naprawdę ciekawe. Czemu nie wspominam o wadach? Z tego powodu, że ta książka praktycznie ich nie ma. Może nie występuje w niej zbyt wiele zwrotów akcji, ale to nie zmienia faktu, że podczas czytania ciężko się od niej oderwać.

            Podsumowując, „Pochłaniacz” jest bardzo interesującą pozycją, ze względu na to, że rzadko spotyka się powieści opowiadające o pracy w zawodzie profilera. Polecam ją każdemu, nawet jeśli nie jest zwolennikiem kryminałów. Może dzięki tej książce się do tego gatunku przekona.

Ilość stron: 671
Wydawnictwo: Muza
Seria: "Cztery żywioły Saszy Załuskiej" (tom 1)
Moja ocena: 9/10

7 komentarzy:

  1. Zdania faktycznie są podzielone :) Ja osobiście czytałam część "Lampiony" i zupełnie nie przypadła mi do gustu. Nie wiem jak w pierwszej części, ale w trzeciej miałam wrażenie, że wszystko się rozjeżdża, że wątki są ze sobą bardzo luźno powiązane, a Sasza nie robi dla sprawy praktycznie nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałem, że ta część jest gorsza od pozostałych. Jednak nie zniechęca mnie to, by jej nie czytać. Ciekawi mnie to, co autorka tam stworzyła :)

      Usuń
  2. Jakoś nie umiem się przekonać do Bondy. Przeczytałam "Tylko martwi nie kłamią", i chyba dokończyłam ją tylko dlatego że akcja działa się w Katowicach, a ja uwielbiam to miasto ;) Bohaterowie całkiem nieźli, ale nic co zwaliłoby z nóg, czy dostarczyło jakiś większych emocji. Ot taka tam książka, czytałam lepsze kryminały. Może kiedyś jeszcze dam Pani Bondzie szanse, póki co nie wykorzystała pierwszej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałem "Tylko martwi nie kłamią" i była dużo gorsza niż "Pochłaniacz". Ta książka jest zdecydowanie ciekawsza ;)

      Usuń
    2. W takim razie może Pani Bonda doczeka się odemnie jeszcze jednej szansy :)

      Usuń
  3. Bondy czytałam "Pochłaniacza", który mimo, że jest świetny, wciągnęłam się dopiero na ostatnich 200 stronach, ale "Okularnik" jest już pod tym względem zdecydowanie lepszy. Czytałam też "Sprawę Niny Frank", która bardzo mi się podobała:D
    Pozdrawiam:)
    http://krainamola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar wkrótce zabrać się za "Okularnika", nie wiem kiedy mi się to uda :P.

      Usuń