"Igrzyska śmierci" Suzanne Collins
Wyobraźcie
sobie życie w kraju, gdzie jako ofiarę dla osób rządzących składa się parę
młodych osób z każdej części państwa. Musicie działać według pewnych zasad,
które są wam z góry narzucane i praktycznie nie macie wolności słowa. Zachęca
was ta perspektywa? Mnie też nie.
Zapewne
większość z was już po przeczytaniu tych kilku zdań wiedziała, o czym napiszę w
dzisiejszej recenzji. Jeśli pomyśleliście o „Igrzyskach śmierci”, to się nie
pomyliliście. Książka została napisana przez amerykańską pisarkę Suzanne
Collins. Powieść przez wiele tygodni utrzymywała się na szczycie listy
bestsellerów „The New York Times” i zdobyła sławę dorównującą serii „Harry
Potter”.
Główna
bohaterka, a zarazem narratorka książki, szesnastoletnia Katniss Everdeen
mieszka wraz z mamą i młodszą siostrą w Dwunastym Dystrykcie, jednym z
najbiedniejszych w Panem – państwie zbudowanym na ruinach Ameryki Północnej. Po
śmierci ojca zostaje głową rodziny, musi opiekować się młodszą siostrą i chorą
mamą, a nie jest to łatwe zadanie. Zbliżają się Dożynki, dzień w którym
losowane są osoby do udziału w 74 edycji Głodowych Igrzysk. W Dwunastym
Dystrykcie z dziewczyn zostaje wylosowana Prim – siostra Katniss. Dziewczyna,
wiedząc, że młodsza siostra nie przetrwa igrzysk zgłasza się na jej miejsce. I
tak trafia na arenę, miejsce, gdzie nagrodą jest przetrwanie.
Książka
została napisana bardzo ciekawie, ma dobrze rozwiniętą akcję, nie ma w niej
nudzących opisów, wywodów itp. Autorka stworzyła wiele ciekawych postaci m.in. Haymitcha,
czy tajemniczego Gale’a. Lekki język sprawia, że szybko się ją czyta. Jest
dobrą książką nie tylko dla młodzieży. Powieść właściwie nie posiada wad, o
czyni ją niesamowitą lekturą.
„Igrzyska
śmierci” chcę polecić każdemu. Jeśli ktoś nie lubi gatunku dystopijnego,
właśnie dzięki tej książce może się do niego przekonać. Możecie mi uwierzyć,
przy czytaniu jej nie będziecie się nudzić!
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ocena: 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz